04-02-2018 II Zawody Pucharu Zimowego-Bohumín

[Oko Zobacz profil]

To, kociołek bedziecie wpieprzać we dwóch, no może ja wam trochę pomogę. Za skutki obżarstwa, niestrawności i czego tam jeszcze, możecie później obwiniać tylko Dawida.
Czego on się tak wije jak piskorz. Jakaś pieczątka u mnie się znajdzie, pismo do Szanownej Małżonki napiszemy, podpiszemy i stępel prywalimy, tak żeby chłopina nie miał kłopotów. Jednym słowem białko będzie, wiec niech rusza bez krępacji.

[Erni]

A wiesz Zdzisiu, że pomyślałem sobie o takim scenariuszu, że jak sam się chlopina nie zdecyduje, to po prostu Dawida weźmie się za kołnierzyk, wyciągnie z wyrka, zaknebluje, żeby za bardzo nie hałasował i zapakuje się delikwenta do auta, oooo. I tyle będzie miał do powiedzenia
Cholerka, Ty grozisz, czy ostrzegasz z tym kociołkiem
Jakbym wiedział, to lodówka u mnie byłaby zamknięta od samego poniedziałku
Tak, czy siak, widzimy się w sobotę

[Oko Zobacz profil]

Macie luz w samochodzie, to zaproponujcie wspólny wyjazd Tomkowi - tompas. Jest na emeryturze i to chyba by były pierwsze jego zawody w charakterze WETERANA, może da się namówić.
Na kociołek zapraszam. Kociołek zrobię, tylko wolałbym wiedzieć na ile osób. Jutro załatwiam aprowizację.

[Erni]

Jeszcze dzisiaj będę pertraktował z Dawidem, jeśli nie on, to może dam radę namówić Tomka.

[pawlaczyskis]

U mnie żona to najmniejszy problem :* Na dzień dzisiejszy jedziemy we trzech choć mam dalej lipę z nogą i lekką gorączkę. No ale jeszcze prawie doba Tak czy inaczej kartusze napomopwane

[Erni]

Od samego poniedziałku szło jak po grudzie z tym wyjazdem, ale mam nadzieję, że udało mi się w końcu skompletować ekipę na wyjazd.
Artur niestety nie jedzie. Chciał być jak Pudzianowski i się nie udało, doznał kontuzji
Ostateczny skład LFS na Bochumin dograny na chwilę obecną;
1. Tomek - Tompas
2. Dawid - Sid
3. Sylek - Erni

Startujemy z Lublina ok 8;00 - 8;30.

[Zagorek]

Super, że jednak ekipa od nas jedzie. Tylko nie widzę Tomka na liście zapisanych. I porządną relację z całego pobytu poproszę.

[Erni]

Trafna uwaga Krzychu.
Właśnie w imieniu Tomka wpisałem go na listę uczestników.

[Erni]

Skład kolejny raz uległ zmianie
A już nic nie napiszę, może tylko tyle, że sezon jest taki jaki jest. Pogoda nie sprzyja, choróbska się mnożą i atakują i ogólnie Mount Everest, K2 i inne góry powyżej 8 tysia metrów w górę to pikusie.
Ostateczny skład podam jutro, jak już wszyscy będą na pokładzie.

[Erni]

Tomek i ja, to ostateczny skład na Bochumin.
Szkoda, że tylko nas dwóch jedzie.

[Rakollo]

Szczęśliwie jedźcie i wystrzelajcie same 2-ki. Trzymamy kciuki za dobra zabawę i solidne strzelanie.

[Erni]

Dziękujemy Jarku.
Póki co, zameldowaliśmy się na włościach u gospodarza Zdzisława.

[rycho941]

Szczęśliwie jedźcie i wystrzelajcie same 2-ki. Trzymamy kciuki za dobra zabawę i solidne strzelanie.

Oby nie na tarczy

[rycho941]

U mnie żona to najmniejszy problem :*

Jak nigdyś pisał Cyranek- po cienkim lodzie waść stąpasz

[rycho941]

Coś mi się chrzani-z cytowaniem-i poszło dwa razy -raz źle ,raz dobrze ale spróbuję to naprawić -idę po browara
Edit:
Poprawiłem
Kudłaty