5 marca 2017 STALINGRAD - Moszczenica
- vickers82
- Grupa LFS
- Posty: 467
- Dołączył(a): 8 gru 2014, o 17:04
- Lokalizacja: Kłodnica/Lublin
Re: 5 marca 2017 STALINGRAD - Moszczenica
I my już dotarliśmy, zawody piękne, pogoda dopisała, frekwencja również, tor trudny jak nie wiem, wiatr płatał takie figle że ciężko było ogarnąć poprawki ale daliśmy radę
Dzięki Dawid za bezpieczną podróż
Łeza, dziś to było treningowo wyniki zaczną się jak my zaczniemy na poważnie strzelać
Troszkę fotek z dzisiejszego dnia
https://goo.gl/photos/jW3mTouMNSr8mjJi8
Dzięki Dawid za bezpieczną podróż
Łeza, dziś to było treningowo wyniki zaczną się jak my zaczniemy na poważnie strzelać
Troszkę fotek z dzisiejszego dnia
https://goo.gl/photos/jW3mTouMNSr8mjJi8
Ostatnio edytowano 5 mar 2017, o 21:45 przez vickers82, łącznie edytowano 1 raz
- pawlaczyskis
- Posty: 2563
- Dołączył(a): 8 gru 2014, o 09:50
- Lokalizacja: Niedrzwica
Re: 5 marca 2017 STALINGRAD - Moszczenica
Popraw linka bo nie hula
CEL BEZ PLANU JEST TYLKO ŻYCZENIEM
VIS ZAMOŚĆ <3
Gość od pistoletów - PPN, PD, PCZ, PSP
http://www.SerwisWiatrowy.pl
VIS ZAMOŚĆ <3
Gość od pistoletów - PPN, PD, PCZ, PSP
http://www.SerwisWiatrowy.pl
- Łeza
- Posty: 1504
- Dołączył(a): 9 gru 2014, o 16:08
Re: 5 marca 2017 STALINGRAD - Moszczenica
vickers82 napisał(a):Łeza, dziś to było treningowo wyniki zaczną się jak my zaczniemy na poważnie strzelać
Tys prawda.
- vickers82
- Grupa LFS
- Posty: 467
- Dołączył(a): 8 gru 2014, o 17:04
- Lokalizacja: Kłodnica/Lublin
Re: 5 marca 2017 STALINGRAD - Moszczenica
pawlaczyskis napisał(a):Popraw linka bo nie hula
Powinno być ok, ach te opcje udostępniania
- Łeza
- Posty: 1504
- Dołączył(a): 9 gru 2014, o 16:08
Re: 5 marca 2017 STALINGRAD - Moszczenica
Działa.
Kurde, postrzelałby jeszcze
Kurde, postrzelałby jeszcze
- Zagorek
- Grupa LFS
- Posty: 2533
- Dołączył(a): 26 maja 2016, o 19:30
- Lokalizacja: Jastów k. Lublina
Re: 5 marca 2017 STALINGRAD - Moszczenica
A mi się nie podobało. Teren trudny, wiatr zmienny i mocny, figurki jedna za drugą - jak nie położysz pierwszej to się sam połóż i płacz itp., itd.
Okazało się, że nie jestem THE BEST i będę musiał dalej trenować. I po co mi to było BO BYŁO ZAJEBIŚCIE FAJNIE I MIŁO
Okazało się, że nie jestem THE BEST i będę musiał dalej trenować. I po co mi to było BO BYŁO ZAJEBIŚCIE FAJNIE I MIŁO
Walther LGU, BMK 40, Morini 162E
Jeśli nie uwierzysz w to, że możesz wygrać, przegrasz zanim zaczniesz
Jeśli nie uwierzysz w to, że możesz wygrać, przegrasz zanim zaczniesz
- Łeza
- Posty: 1504
- Dołączył(a): 9 gru 2014, o 16:08
Re: 5 marca 2017 STALINGRAD - Moszczenica
A byłoby jeszcze milej jakbyś światłami nie dawał po lusterkach na trasie
I ja się cieszę że nie jestem the best, bo przynajmniej mam nad czym pracować
I ja się cieszę że nie jestem the best, bo przynajmniej mam nad czym pracować
- vickers82
- Grupa LFS
- Posty: 467
- Dołączył(a): 8 gru 2014, o 17:04
- Lokalizacja: Kłodnica/Lublin
Re: 5 marca 2017 STALINGRAD - Moszczenica
UWAGA!!!
Oto wyniki wczorajszych zmagań:
https://drive.google.com/file/d/0B-qsem ... ZNc1k/view
Nie jest najgorzej a to dopiero nasze wspólne początki
Oto wyniki wczorajszych zmagań:
https://drive.google.com/file/d/0B-qsem ... ZNc1k/view
Nie jest najgorzej a to dopiero nasze wspólne początki
- Zagorek
- Grupa LFS
- Posty: 2533
- Dołączył(a): 26 maja 2016, o 19:30
- Lokalizacja: Jastów k. Lublina
Re: 5 marca 2017 STALINGRAD - Moszczenica
Aż strach się nie bać jak poćwiczymy. Ja mam satysfakcję, że pogoniłem kilka AA co to same trafiają
Walther LGU, BMK 40, Morini 162E
Jeśli nie uwierzysz w to, że możesz wygrać, przegrasz zanim zaczniesz
Jeśli nie uwierzysz w to, że możesz wygrać, przegrasz zanim zaczniesz
- Łeza
- Posty: 1504
- Dołączył(a): 9 gru 2014, o 16:08
Re: 5 marca 2017 STALINGRAD - Moszczenica
Krótkie sprawozdanko.
Sid i ja wraz z Vickersem i dziewczynami wyruszyliśmy palaczyskisowozem około godziny 4:00 z Lublina. Noc/poranek był piękny, temperatura wręcz letnia. Na stacji w okolicy Jastkowa dołączył do nas Zagorek swym autem i ruszyliśmy dalej w kierunku Moszczenicy.
Na trasie jeszcze jeden krótki postój i na miejsce dotarliśmy między 7/ 8 godziną, więc godzinę wcześnie niż zakładaliśmy, ale dzięki temu na spokojnie załatwiliśmy formalności u organizatorów, sprawdziliśmy "0" i odwiedziliśmy miejscowy sklepik.
Odprawa zgodnie z zapowiedziami o 10:00: pokrótce regulamin, podział na grupy (Sid, Zagorek, Łeza, "+1") i (Vickers z dziewczynami, "+1"). Rozlokowanie się po stanowiskach.
Przebieg zawodów w miarę płynny, prócz dwóch dłuższych przerw technicznych (problem z figurkami na dwóch stanowiskach, gdzie ostatecznie każdy otrzymał 2pkt za każdą) i kilkoma krótszymi, każda oczywiście sygnalizowana gwizdkiem.
Zakończenie zawodów głównych jakoś po 15-stej. Atrakcją były jeszcze późniejsze zawody dla chętnych do jednej z fiugrek z pozycji stojącej. Nagrodami były trzy buteleczki wódeczki Smirnoff za miejsce pierwsze, dwie za miejsce drugie i jedna flaszeczka za miejsce trzecie.
Na finał ognisko i kiełbaski. W między czasie ogłoszenie zwycięzców i rozdanie nagród.
Generalnie zawody super! Bardzo sympatyczna atmosfera. Teren meeeega, dający praktycznie nieograniczone możliwości. Pogoda rewelacyjna! z wiatrem, który z przyjemnych lekkich podmuchów potrafił w jednej chwili zamienić się w potężny wicher. Ponad to po drodze do celu mógł zmieniać się kilka razy zarówno pod względem siły jak i kierunku...
Dzięki wszystkim za mile spędzony czas!
Sid i ja wraz z Vickersem i dziewczynami wyruszyliśmy palaczyskisowozem około godziny 4:00 z Lublina. Noc/poranek był piękny, temperatura wręcz letnia. Na stacji w okolicy Jastkowa dołączył do nas Zagorek swym autem i ruszyliśmy dalej w kierunku Moszczenicy.
Na trasie jeszcze jeden krótki postój i na miejsce dotarliśmy między 7/ 8 godziną, więc godzinę wcześnie niż zakładaliśmy, ale dzięki temu na spokojnie załatwiliśmy formalności u organizatorów, sprawdziliśmy "0" i odwiedziliśmy miejscowy sklepik.
Odprawa zgodnie z zapowiedziami o 10:00: pokrótce regulamin, podział na grupy (Sid, Zagorek, Łeza, "+1") i (Vickers z dziewczynami, "+1"). Rozlokowanie się po stanowiskach.
Przebieg zawodów w miarę płynny, prócz dwóch dłuższych przerw technicznych (problem z figurkami na dwóch stanowiskach, gdzie ostatecznie każdy otrzymał 2pkt za każdą) i kilkoma krótszymi, każda oczywiście sygnalizowana gwizdkiem.
Zakończenie zawodów głównych jakoś po 15-stej. Atrakcją były jeszcze późniejsze zawody dla chętnych do jednej z fiugrek z pozycji stojącej. Nagrodami były trzy buteleczki wódeczki Smirnoff za miejsce pierwsze, dwie za miejsce drugie i jedna flaszeczka za miejsce trzecie.
Na finał ognisko i kiełbaski. W między czasie ogłoszenie zwycięzców i rozdanie nagród.
Generalnie zawody super! Bardzo sympatyczna atmosfera. Teren meeeega, dający praktycznie nieograniczone możliwości. Pogoda rewelacyjna! z wiatrem, który z przyjemnych lekkich podmuchów potrafił w jednej chwili zamienić się w potężny wicher. Ponad to po drodze do celu mógł zmieniać się kilka razy zarówno pod względem siły jak i kierunku...
Dzięki wszystkim za mile spędzony czas!
meble kuchenne warszawa ceny
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości