Zakończenie Pucharu PFTA 2020.
Posty: 10
• Strona 1 z 1
- Erni
- Grupa LFS
- Posty: 1535
- Dołączył(a): 18 cze 2017, o 20:24
- Lokalizacja: Wola Mrokowska k/Lublina
Zakończenie Pucharu PFTA 2020.
Na razie wrzucę tak na szybko, potem coś naskrobię
Zakończenie pucharu PFTA 2020.
II miejsce na pudle
Zakończenie pucharu PFTA 2020.
II miejsce na pudle
- pawlaczyskis
- Posty: 2563
- Dołączył(a): 8 gru 2014, o 09:50
- Lokalizacja: Niedrzwica
Re: Zakończenie Pucharu PFTA 2020.
O patrz!! Ale mnie ominęło!! GRATULACJE!! Z jakim wynikiem?
CEL BEZ PLANU JEST TYLKO ŻYCZENIEM
VIS ZAMOŚĆ <3
Gość od pistoletów - PPN, PD, PCZ, PSP
http://www.SerwisWiatrowy.pl
VIS ZAMOŚĆ <3
Gość od pistoletów - PPN, PD, PCZ, PSP
http://www.SerwisWiatrowy.pl
- Jabu
- Posty: 994
- Dołączył(a): 5 lut 2019, o 09:49
Re: Zakończenie Pucharu PFTA 2020.
Kongatulejszyn :)
- tompas
- Grupa LFS
- Posty: 846
- Dołączył(a): 20 cze 2017, o 11:01
Re: Zakończenie Pucharu PFTA 2020.
Szacun Sylwek za wynik. Ale przede wszystkim za motywację i uczestnictwo w tylu zawodach.
- Zagorek
- Grupa LFS
- Posty: 2533
- Dołączył(a): 26 maja 2016, o 19:30
- Lokalizacja: Jastów k. Lublina
Re: Zakończenie Pucharu PFTA 2020.
Brawo TY.
Walther LGU, BMK 40, Morini 162E
Jeśli nie uwierzysz w to, że możesz wygrać, przegrasz zanim zaczniesz
Jeśli nie uwierzysz w to, że możesz wygrać, przegrasz zanim zaczniesz
- Łeza
- Posty: 1504
- Dołączył(a): 9 gru 2014, o 16:08
Re: Zakończenie Pucharu PFTA 2020.
Brawo Erni! Gratuluję!
- pif-paf
- Grupa LFS
- Posty: 54
- Dołączył(a): 28 sie 2018, o 17:50
Re: Zakończenie Pucharu PFTA 2020.
Zawsze była wiara w ciebie . Gratulację
- Erni
- Grupa LFS
- Posty: 1535
- Dołączył(a): 18 cze 2017, o 20:24
- Lokalizacja: Wola Mrokowska k/Lublina
Re: Zakończenie Pucharu PFTA 2020.
No to teraz trochę szerzej o samych zawodach...
A postanowiłem sobie połączyć przyjemne z pożytecznym - choć właściwie, to nie bardzo wiem, jaka w tym przypadku powinna być kolejność -, i spędziłem kilka dni w Gdyni.
Mniejsza o szczegóły...
Same zawody rozpoczęły się przy pięknej i słonecznej pogodzie, choć przy temperaturze ok. 8 stopni.
Po przejściu około 1/3 toru pogoda postanowiła zrobić sobie wolne i się wzięło, i się najnormalniej w świecie rozpadało
Już w okolicach czwartego stanowiska lało na całego, mimo tego byłem twardzielem, nie zszedłem z toru, choć w głowie świtała przez momento taka myśl - ze względu na sprzęt strzelecki - choć nie jest z najwyższej półki - a nie dla tego, że jestem z cukru
Szedłem w grupie z Robertem Wróblem, któremu bardzo dziękuję za fajną atmosferę oraz współudział w zawodach. Na marginesie.... Jego obecność ze swoim Steyerem na torze tylko umocniła mnie w przekonaniu, czemu nigdy nie zanabędę powyższego Steyera.
Robert w czasie deszczu miał bardzo poważne problemy ze swoim strzeladłem. Nie to, że musiał czyścic lufę, bo lufę ma od Walhter`a, ale z tym, że deszcz zalewał mu transfer port.
Oczywiście były przebłyski słońca, ale tylko chwilowe. Kilka osób zeszło z toru, właśnie ze względu na pogodę.
Nawet po dojeździe do domu miałem jeszcze mokre siedzenie, i nie chodzi mi o to siedzenie w samochodzie
Ogólnie tor był ustawiony ciekawie i bardzo przemyślanie - kilka bardzo bliskich i dosyć wysoko ustawionych figurek bardzo dawało do myślenia.
Najlepszy wynik w HFT1 miał Marek Krempczyński - Łysy - 76 pkt.
Ja skończyłem z wynikiem 72 pkt. w tym jedno 0, za strzelenie nie do tej figurki. A podeszła mi pod lufę druga w kolejności na stanowisku, to ją sobie strzeliłem, a co będę sobie żałował
Trzeci wynik ex aequo przypadło Arturowi Korpalskiemu - Artkor -, oraz Piotrkowi Rose - Box555 - 71 pkt.
Po dogrywce wygrał jednak Piotrek.
Nie bardzo pamiętam wyników pozostałych kategorii, więc zapraszam do lektury na "beżowe".
Ogólnie - przynajmniej dla mnie - tor nie był jakiś bardzo trudny (a może po prostu miałem TEN lepsiejszy dzień na strzelanie), jednak warunki atmosferyczne dały się we znaki.
A postanowiłem sobie połączyć przyjemne z pożytecznym - choć właściwie, to nie bardzo wiem, jaka w tym przypadku powinna być kolejność -, i spędziłem kilka dni w Gdyni.
Mniejsza o szczegóły...
Same zawody rozpoczęły się przy pięknej i słonecznej pogodzie, choć przy temperaturze ok. 8 stopni.
Po przejściu około 1/3 toru pogoda postanowiła zrobić sobie wolne i się wzięło, i się najnormalniej w świecie rozpadało
Już w okolicach czwartego stanowiska lało na całego, mimo tego byłem twardzielem, nie zszedłem z toru, choć w głowie świtała przez momento taka myśl - ze względu na sprzęt strzelecki - choć nie jest z najwyższej półki - a nie dla tego, że jestem z cukru
Szedłem w grupie z Robertem Wróblem, któremu bardzo dziękuję za fajną atmosferę oraz współudział w zawodach. Na marginesie.... Jego obecność ze swoim Steyerem na torze tylko umocniła mnie w przekonaniu, czemu nigdy nie zanabędę powyższego Steyera.
Robert w czasie deszczu miał bardzo poważne problemy ze swoim strzeladłem. Nie to, że musiał czyścic lufę, bo lufę ma od Walhter`a, ale z tym, że deszcz zalewał mu transfer port.
Oczywiście były przebłyski słońca, ale tylko chwilowe. Kilka osób zeszło z toru, właśnie ze względu na pogodę.
Nawet po dojeździe do domu miałem jeszcze mokre siedzenie, i nie chodzi mi o to siedzenie w samochodzie
Ogólnie tor był ustawiony ciekawie i bardzo przemyślanie - kilka bardzo bliskich i dosyć wysoko ustawionych figurek bardzo dawało do myślenia.
Najlepszy wynik w HFT1 miał Marek Krempczyński - Łysy - 76 pkt.
Ja skończyłem z wynikiem 72 pkt. w tym jedno 0, za strzelenie nie do tej figurki. A podeszła mi pod lufę druga w kolejności na stanowisku, to ją sobie strzeliłem, a co będę sobie żałował
Trzeci wynik ex aequo przypadło Arturowi Korpalskiemu - Artkor -, oraz Piotrkowi Rose - Box555 - 71 pkt.
Po dogrywce wygrał jednak Piotrek.
Nie bardzo pamiętam wyników pozostałych kategorii, więc zapraszam do lektury na "beżowe".
Ogólnie - przynajmniej dla mnie - tor nie był jakiś bardzo trudny (a może po prostu miałem TEN lepsiejszy dzień na strzelanie), jednak warunki atmosferyczne dały się we znaki.
- Erni
- Grupa LFS
- Posty: 1535
- Dołączył(a): 18 cze 2017, o 20:24
- Lokalizacja: Wola Mrokowska k/Lublina
Re: Zakończenie Pucharu PFTA 2020.
tompas napisał(a):Szacun Sylwek za wynik. Ale przede wszystkim za motywację i uczestnictwo w tylu zawodach.
Tomku, jakoś tak wyszło, że teraz mieszkam niemal po środku, więc nie jest mi wcale tak daleko na zawody.
A co do samych zawodów, to w tym roku jestem chyba jedynym zawodnikiem w kategorii HFT1, który brał udział we wszystkich eliminacjach....
PFTA powinna wymyśleć jakiś medal, cy cós dla wytrwałych
- Rakollo
- Grupa LFS
- Posty: 505
- Dołączył(a): 30 maja 2016, o 20:56
- Lokalizacja: Majdan Sobieszczański
Re: Zakończenie Pucharu PFTA 2020.
Mega Gratulacje Sylwek. Za wytrwałość i wysoki poziom
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości