Zasady nie zawsze ogólne
Posty: 10
• Strona 1 z 1
- Jorguś
- Grupa LFS
- Posty: 395
- Dołączył(a): 9 gru 2014, o 15:10
Zasady nie zawsze ogólne
Oto kilka moich zasad, zazwyczaj sprzecznych z ogólnie przyjętymi bo ja czyszczę lufę.
1. Przed zawodami czyszczę lufę i strzelam minimum 50 razy
2. Paczka śrutu się skończyła, czyszczę lufę.
3. Chcę sprawdzić jakiś śrut czy się nadaje do mojego karabinka, czyszczę lufę, strzelam 50 razy z nowego śrutu i dopiero zaczynam testy.
4. Lufę zawsze czyszczę tylko na sucho przecierakami filcowymi wkładając linkę stalową z igelitową osłoną o średnicy 4mm z wlutowanym wtrętem na jaj końcu w lufę od przodu. W otwarty port ładowania wkładam przecierak o średnicy 5 mm i wkręcam przecierak i delikatnie wyciągam całość z lufy. Czynność powtarzam aż zaczną wychodzić czyste przecieraki.
5. Nie smaruję śrutów bo nie jestem w stanie zapewnić identycznej ilości smaru na każdym śrucie w różnych warunkach.
6. Po ostatnich zawodach u Tawerniaków nowa zasada: NIE BĘDĘ NOSIŁ ŚRUTU NA OSŁONIE CELOWNIKA I WKŁADAŁ MOKREGO ŚRUTU DO PORTU ŁADOWANIA NAWET PODCZAS DESZCZU.
dopóki nie padał deszcz miałem same dwójki, a gdy zaczęło padać i strzelałem z mokrego śrutu sytuacja odmieniła się o 180 stopni, nie potrafiłem trafić w kilzonę 40 na dystansie mojego zera i przerypałem całe zawody. Mokry śrut latał w dowolnie wybraną stronę, za każdym razem inną.
1. Przed zawodami czyszczę lufę i strzelam minimum 50 razy
2. Paczka śrutu się skończyła, czyszczę lufę.
3. Chcę sprawdzić jakiś śrut czy się nadaje do mojego karabinka, czyszczę lufę, strzelam 50 razy z nowego śrutu i dopiero zaczynam testy.
4. Lufę zawsze czyszczę tylko na sucho przecierakami filcowymi wkładając linkę stalową z igelitową osłoną o średnicy 4mm z wlutowanym wtrętem na jaj końcu w lufę od przodu. W otwarty port ładowania wkładam przecierak o średnicy 5 mm i wkręcam przecierak i delikatnie wyciągam całość z lufy. Czynność powtarzam aż zaczną wychodzić czyste przecieraki.
5. Nie smaruję śrutów bo nie jestem w stanie zapewnić identycznej ilości smaru na każdym śrucie w różnych warunkach.
6. Po ostatnich zawodach u Tawerniaków nowa zasada: NIE BĘDĘ NOSIŁ ŚRUTU NA OSŁONIE CELOWNIKA I WKŁADAŁ MOKREGO ŚRUTU DO PORTU ŁADOWANIA NAWET PODCZAS DESZCZU.
dopóki nie padał deszcz miałem same dwójki, a gdy zaczęło padać i strzelałem z mokrego śrutu sytuacja odmieniła się o 180 stopni, nie potrafiłem trafić w kilzonę 40 na dystansie mojego zera i przerypałem całe zawody. Mokry śrut latał w dowolnie wybraną stronę, za każdym razem inną.
Ostatnio edytowano 1 cze 2017, o 21:03 przez Jorguś, łącznie edytowano 1 raz
SKŁADAK, system Steyr LG 110 FT, lufa Anschutz, osada FWB-800, stopka MEC free position, spust MEC trigger II, grip, palmrest, baka- RINK, optyka - Viper PST II 3-15x44 FFP EBR 2C. FWB P44
- Łeza
- Posty: 1504
- Dołączył(a): 9 gru 2014, o 16:08
Re: Zasady nie zawsze ogólne
BARDZO cenne uwagi!
Wszystko racja, święta racja.
Wszystko racja, święta racja.
- Zagorek
- Grupa LFS
- Posty: 2532
- Dołączył(a): 26 maja 2016, o 19:30
- Lokalizacja: Jastów k. Lublina
Re: Zasady nie zawsze ogólne
Wychodzi na to, że odstępstwa od reguły są regułą. O LGU już pisałem i na pewno sprawdzę.
Ps. dobry wątek Jorgus, warto aby każdy kto ma jakieś zwłaszcza nietypowe doświadczenia opisał je w tym miejscu.
Własnie tak zrobem trochę przypadkowo. Wyczyszczę również w AA i po testuję. A przecieraków używam tylko na sucho do lufy, za nim śrut i strzał. Na sprężynie boję się samym przecierakiem bo to jak strzał na sucho. Co do mokrego śrutu to byłem zdziwiony na Stalingradzie kiedy widziałem jak gość z naszej grupy strzelający z HW 100 każdy śrut przed włożeniem do lufy brał do ust. Potem widziałem ale już nie wiem czy każdy ale w grupie Pawła gość z HW 97 robił to samo.Jorguś napisał(a):3. Chcę sprawdzić jakiś śrut czy się nadaje do mojego karabinka, czyszczę lufę, strzelam 50 razy z nowego śrutu i dopiero zaczynam testy.
Ps. dobry wątek Jorgus, warto aby każdy kto ma jakieś zwłaszcza nietypowe doświadczenia opisał je w tym miejscu.
Walther LGU, BMK 40, Morini 162E
Jeśli nie uwierzysz w to, że możesz wygrać, przegrasz zanim zaczniesz
Jeśli nie uwierzysz w to, że możesz wygrać, przegrasz zanim zaczniesz
- Jorguś
- Grupa LFS
- Posty: 395
- Dołączył(a): 9 gru 2014, o 15:10
Re: Zasady nie zawsze ogólne
Obsługa zaworu w butli na sprężone powietrze.
Jeżdżąc na zawody zabieram ze sobą małą 2 L butlę, często korzystają z niej koledzy. Za każdym razem zawór jest dokręcony tak mocno że mam problemy z jego odkręcaniem. To powoduje wygniatanie przylgni i w krótkim czasie problem z uszczelnieniem i konieczność wymiany zaworu.
Poznaj swój sprzęt, odkręć zawór bez podłączania zestawu do ładowania a następnie delikatnie dokręcaj aż przestanie syczeć. Zrób to kilkakrotnie aż będziesz wiedział jakiej siły potrzeba do uszczelnienia zaworu. Stracisz niewiele powietrza a zyskasz sprawny zawór na wiele lat. Aby zawór wytrzymał jak najdłużej nigdy nie dokręcaj go z całej siły, to zbędne, dwa palce w zupełności wystarczą. Tak zamknięty zawór na pewno się nie rozszczelni. Nawet gdy masz szybki zawór będzie on bardzo przewidywalny i na pewno bezpieczny.
Jeżdżąc na zawody zabieram ze sobą małą 2 L butlę, często korzystają z niej koledzy. Za każdym razem zawór jest dokręcony tak mocno że mam problemy z jego odkręcaniem. To powoduje wygniatanie przylgni i w krótkim czasie problem z uszczelnieniem i konieczność wymiany zaworu.
Poznaj swój sprzęt, odkręć zawór bez podłączania zestawu do ładowania a następnie delikatnie dokręcaj aż przestanie syczeć. Zrób to kilkakrotnie aż będziesz wiedział jakiej siły potrzeba do uszczelnienia zaworu. Stracisz niewiele powietrza a zyskasz sprawny zawór na wiele lat. Aby zawór wytrzymał jak najdłużej nigdy nie dokręcaj go z całej siły, to zbędne, dwa palce w zupełności wystarczą. Tak zamknięty zawór na pewno się nie rozszczelni. Nawet gdy masz szybki zawór będzie on bardzo przewidywalny i na pewno bezpieczny.
SKŁADAK, system Steyr LG 110 FT, lufa Anschutz, osada FWB-800, stopka MEC free position, spust MEC trigger II, grip, palmrest, baka- RINK, optyka - Viper PST II 3-15x44 FFP EBR 2C. FWB P44
- pawlaczyskis
- Posty: 2562
- Dołączył(a): 8 gru 2014, o 09:50
- Lokalizacja: Niedrzwica
Re: Zasady nie zawsze ogólne
Powinny być łapy przy postach jak na fejsie Bardzo dobre uwagi! Dzięki!
CEL BEZ PLANU JEST TYLKO ŻYCZENIEM
VIS ZAMOŚĆ <3
Gość od pistoletów - PPN, PD, PCZ, PSP
http://www.SerwisWiatrowy.pl
VIS ZAMOŚĆ <3
Gość od pistoletów - PPN, PD, PCZ, PSP
http://www.SerwisWiatrowy.pl
- Zagorek
- Grupa LFS
- Posty: 2532
- Dołączył(a): 26 maja 2016, o 19:30
- Lokalizacja: Jastów k. Lublina
Re: Zasady nie zawsze ogólne
Na ostatnich zawodach jeden dzień lało a drugi grzało i Robert był przygotowany. Kapelusz z dużym rondem sprawdził się wyśmienicie bo w deszcz nie lało się za kołnierz a w upał osłonięty kark. Niby drobnostka ale okazuje się ważna. Butla Andrzeja faktycznie do odkręcenia jednym palcem a szczelna jak potrzeba. Mistrz Polski HFT 2 w piątek na trening przyszedł ze swoim palikiem ze stalowego drutu z powłoką plastikową i ostrym zakończeniem i wbijał prawie wszędzie więc postanowiłem również sobie taki sprawić zamiast poduchy. Jednak patent Jorgusia przebija wszystko. Przenośny palik ale zamontowany w czymś w rodzaju płytki chodnikowej i żadna powierzchnia mu nie straszna a stabilny super.
Walther LGU, BMK 40, Morini 162E
Jeśli nie uwierzysz w to, że możesz wygrać, przegrasz zanim zaczniesz
Jeśli nie uwierzysz w to, że możesz wygrać, przegrasz zanim zaczniesz
- Łeza
- Posty: 1504
- Dołączył(a): 9 gru 2014, o 16:08
Re: Zasady nie zawsze ogólne
Ja polecam wyciszyć, a najlepiej jeżeli to możliwe całkiem wyłączyć telefon. Przekonałem się na własnej skórze że może mocno rozkojarzyć.
W kufrze/pokrowcu warto też nosić minimum potrzebne na torze!
Jak widzę czasami jak ludzie naszą multum rzeczy, które wypadają przy wyjmowaniu karabinka... nie tędy droga.
Luśnia, śrut, tyle. Ja noszę jeszcze małego toola, który też może być zbawienny w awaryjnych sytuacjach.
W kufrze/pokrowcu warto też nosić minimum potrzebne na torze!
Jak widzę czasami jak ludzie naszą multum rzeczy, które wypadają przy wyjmowaniu karabinka... nie tędy droga.
Luśnia, śrut, tyle. Ja noszę jeszcze małego toola, który też może być zbawienny w awaryjnych sytuacjach.
- pawlaczyskis
- Posty: 2562
- Dołączył(a): 8 gru 2014, o 09:50
- Lokalizacja: Niedrzwica
Re: Zasady nie zawsze ogólne
Też albo nie biorę wcale, albo wyciszam. Komfort zabawy x100!
CEL BEZ PLANU JEST TYLKO ŻYCZENIEM
VIS ZAMOŚĆ <3
Gość od pistoletów - PPN, PD, PCZ, PSP
http://www.SerwisWiatrowy.pl
VIS ZAMOŚĆ <3
Gość od pistoletów - PPN, PD, PCZ, PSP
http://www.SerwisWiatrowy.pl
- Łeza
- Posty: 1504
- Dołączył(a): 9 gru 2014, o 16:08
Re: Zasady nie zawsze ogólne
Choć wychodzę z założenia że figurka jak dostanie tam gdzie powinna to się położyć musi, tak po dziesiajszych zawodach widać, że jednak warto czasem z siędzią do figurki podejść. Można zyskać punkt, czasem warty wagę złota.
- Erni
- Grupa LFS
- Posty: 1535
- Dołączył(a): 18 cze 2017, o 20:24
- Lokalizacja: Wola Mrokowska k/Lublina
Re: Zasady nie zawsze ogólne
Więcej szczegółów można?
Któraś dostała i się nie złożyła?
Któraś dostała i się nie złożyła?
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości