Pożegnania nadszedł czas.

[Erni]

Kochani moi....
Jak zapewne wiecie, życie znienacka zaskoczyło mnie "chorobotwórczo", w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Zanim dopadła mnie choroba, złożyłem wypowiedzenie z pracy. Od tamtej pory przebywałem na zwolnieniu lekarskim, i w międzyczasie szukałem nowej pracy.
Tak się złożyło, że to praca przyszła do mnie, więc...
Na ogarnięcie wszystkiego miałem raptem tydzień - stąd moja nieobecność na Forum.
Od dnia wczorajszego zamieszkuję w Grójcu - tuż obok jest takie miasteczko, Warszawą zwane
Serdecznie Wam wszystkim dziękuję za to, że mogłem Was poznać, wypić wspólną kawę, zjeść jakiegoś gryla, wspólnie przejść przez niejeden tor, ale przede wszystkim nauczyć się strzelać.
W ogóle za WSZYSTKO
Szczególne podziękowania składam Dawidowi - bez Ciebie... kto by mi ogarną karabinek na zawody
Jadzia - Nasza Mistrzyni, która swoim aksamitnym głosem normalnie zaraża do tego, żeby wziąć karabinek w dłonie, i po prostu iść i strzelać
Jest dla mnie wielkim zaszczytem, że mogłem razem z Tobą wspólnie strzelać.
Zagorek - bez Twojego przyśpieszonego kursu przygotowującego do strzelania i pożyczonego karabinka, pewnie do teraz nie ruszyłbym się na żadne zawody.
Pewnie nawet nie wiedziałbym co to takiego
Andrzej - dzięki Ci serdeczne, za wszelkie akcesoria, które dla mnie zrobiłeś
Tomek, Bartek, Artur, Dorota, Adam, Gudyś, Jabu i wszyscy, których tu nie wymieniłem - dziękuję Wam wszystkim, że jakoś tam ze mną wytrzymaliście, zarówno na torze, jak i poza nim
Nie porzucam zawodów, ale na chwilę obecną nie zabrałem z sobą nawet karabinka.
Pewnie spotkamy się wspólnie gdzieś jeszcze na niejednym torze, ale nie wybierzemy się już na niego wspólnie
Póki co, mam zamiar nadal reprezentować LFS - o ile mi na to pozwolicie, a i starszyzna plemienna tak uchwali na jakimś tam walnym zgromadzeniu
Będę zaglądał tu na Forum, więc tak do końca mnie nie skreślajcie
Numeru telefonu nie zmieniam, zostaje taki sam.
Jest opcja, że być może pojawię się w Kuklówce, ale nie jako zawodnik - jak pisałem wcześniej, jestem rozbrojony - a jako obserwator. Mam do tego miejsca raptem jakieś 40km, więc kto wie... Nie wiem jeszcze, jak będę miał ułożony grafik w pracy.
Życzę Wam wszystkim samych dwójek na zawodach, jednocześnie jak najwięcej pudeł na pudle
Trzymajcie się ciepło - i poręczy
Erni.

[Bensa]

Druchu drogi trzymaj się ciepło i mam nadzieję, że jak już poskładasz te życiowe klocki do kupy, to jeszcze nie raz będzie okazja do wspólnego postrzelania i pogadania. A na razie zdrowia i dobrej pracy. Do zobaczenia na i przy

[Pavulon77]

Powodzenia Sylwek !, a przede wszystkim zdrowia!!!

[Jabu]

Trzymaj się bracie i nie dawaj. Wielką przyjemnością dla mnie jest poznanie Ciebie, wspólne strzelanie i wszystko inne. Mam nadzieje za do jak najszybszego zobaczenia:)

[tompas]

Właściwie to nie wiem co mam napisać . Przede wszystkim żal Sylwek ,że Cię z nami już nie będzie w Boduszynie, Kaznowie i innych naszych miejscach spotkań. Straciłem fajnego kompana na wyjazdy na zawody, bardzo szkoda! Ale znając
Twoje realia wiem ,że zrobiłeś dobrze i cieszę się z tego ,że ruszysz w życiu do przodu i tego Ci Drogi Kolego życzę. Fajnie ,że się od nas nie urywasz. Dziękując za to co było czekamy na następne nasze kontakty i wspólne przeżycia na torach .

[Łeza]

Erni! Zdrówka przede wszystkim. Trzymaj się ciepło i kiedy tylko będziesz miał chęć przybywaj w nasze skromne lubelskie progi

Nie daj się rozbroić do końca i (jestem pewien) do zobaczenia na torze!

[Erni]

Dziękuję Wam wszystkim serdecznie, za dobre słowa skierowane pod moim adresem.
Jak wspomniałem, na razie jestem rozbrojony, ale na torze spotkamy się na bank , a jak tylko będę w okolicy, nie omieszkam się o sobie przypomnieć

[pawlaczyskis]

Erni Ty jesteś nasz LFSowy i nie ma o czym gadać!! Każda zmiana pcha na do przodu i stymuluje rozwój! POWODZENIA!

[Erni]

Dziękuję Ci Dawid.
Te słowa bardzo wiele dla mnie znaczą.

[zulusj23]

Sylwek, byle zdrowie było, reszta jakoś się poukłada.
Trzymaj się.

[Locutus]

Zdrowia, zdrowia, zdrowia - reszta przyjdzie sama

[Rakollo]

Erni, nie dawaj się. Zdrowia życzę i trzymam sie nadziei, że nie raz się spotkamy. Twoja obecność na naszych różnych spotkaniach wnosiła wiele optymizmu i radości. Trzymaj tak dalej :)

[Zagorek]

Sylwek to nie żadne pożegnanie tylko nowy etap życia i zapewne z pozytywnym skutkiem. Miło było Cię wyciągnąć z zza "stodoły" na zawody Do rychłego zobaczenia z karabinkiem w dłoni czy bez. Powodzenia.

[Gudysart]

Sylwek nie zmieniaj hobby, najwyżej dostosuj do pracy i zdrowia. Oczywiście liczymy ze będziesz odzywał się na forum.
Powodzenia

[Erni]

Dziękuję Wam wszystkim za słowa wsparcia i otuchy. Są bardzo budujące, tym bardziej, że wiem, iż są pisane szczerze.
Hobby nie zmienię, nie ma takiej opcji , co najwyżej - jak słusznie zauważył Gudyś - dostosuję do swoich potrzeb
Tymczasem uciekam do roboty - mój pierwszy dzień. Ciekawe jak mi pójdzie